Realme 6S – smartfon z ekranem 90Hz za 600zł! Recenzja

Świetny smartfon w dobrej cenie z ekranem 90Hz nie istnieje? Patrząc na propozycje za 4000zł, które nie posiadają 90 Hz, można nie wierzyć, że Realme – czyli submarka Oppo/OnePlus/VIVO – sprzedaje smartfon Realme 6S za 599zł z VAT, który mało to, że posiada wysokiej jakości komponenty, posiada również ekran o częstotliwości odświeżania 90Hz! Zaskoczeni? Bo ja jak zobaczyłem jego cenę, nie miałem wątpliwości, że go kupię.

Realme 6S (numer modelu RMX2002) to smartfon, który w tym roku dosłownie pozamiatał konkurencję. O tym dlaczego tak jest, zaraz z chęcią opowiem, bo jest o czym opowiadać. Smartfon poza ekranem ma jeszcze długą listę atutów do zaoferowania, wady również jakieś posiada, ale gdy spojrzymy na jego cenę – wszystkie wydadzą się być nieistotne. Zapraszam do recenzji Realme 6S.

Mimo że marka Realme jest nowa, bardzo szybko znalazła dla siebie miejsce również i u nas. Nie ma co ukrywać – posiadając mocne zaplecze, jakim są marki OnePlus, Vivo oraz OPPO – Realme mogło od razu zaproponować mocne propozycje we wspaniałych cenach. To właśnie uczyniło, jednym z pierwszych modeli sygnowanych logiem marki jest Realme 6S.

Konstrukcja i Wygląd Realme 6S

Elementy konstrukcji są doskonale spasowane. Wykonany jest jednak – jak można się spodziewać w tej cenie – z plastiku. Boczny plastik jest szlachetnie zmatowiony i sprawia wrażenie, jakby był metalowy. Taka kompozycja materiałów nie jest zła – jeżeli chodzi o spadki z wysokości. Urządzenia z plastikowymi pleckami nie pękają, jak ma to miejsce w przypadku szkła. Miłym zaskoczeniem jest jednak Gorilla Glass 3 generacji jako ochrona ekranu Realme 6S. Świetnym rozwiązaniem wydaje się być również czytnik linii papilarnych umiejscowiony w przycisku zasilania z boku konstrukcji. Jestem wielkim zwolennikiem takich czytników. Uważam, że w ten sposób najbardziej naturalnie odblokowuje się telefon. Bardziej naturalnie niż na froncie czy z tyłu smartfona. Czytnik urządzenia ma jeszcze jedną ogromną zaletę, która jest charakterystyczna dla Realme, o której opowiem potem.

Smartfon prezentuje się nieźle, może nie najładniej, ale jak najbardziej znośnie. Obecni producenci kładą duży nacisk na spasowanie konstrukcji, dzięki czemu wszystko wygląda po prostu dobrze. Realme 6S posiada ciekawy efekt błysku na pleckach, który zwraca uwagę.

Wymiary urządzenia nie są małe i trzeba się z tym liczyć. Obecna technologia ogniw baterii nie za bardzo sprzyja większej miniaturyzacji, dlatego urządzenia od pewnego czasu urządzenia rosną, a nie maleją. Producenci, chcąc umieścić większe baterie, umieszczają je kosztem wymiarów. Wymiary Realme 6S to 16,2 cm x 7,4 cm x 0,89cm.

Aparaty są umieszczone w linii z boku – dobrze, że nie na środku. Jednak są wystarczająco długie, aby nieświadomie je zapalcować.

Zdecydowałem się na kupno Realme 6S w ciemnej wersji kolorystycznej – mogę ją z czystym sercem polecić. Z tego co wiem, istnieje również biała wersja, która również wygląda ciekawie.

Ekran

Ekran jest mocną kartą przetargową Realme 6S. IPS w połączeniu z odświeżaniem 90Hz stanowi ewenement w tej kategorii cenowej. Najdroższe smartfony z zeszłego roku nie posiadają 90Hz lub 120 Hz a kosztują wielokrotnie więcej.

Realme 6S początkowo nie pokazywał 90 Hz, mimo ustawienia takiego odświeżania – pomogła jednak najnowsza aktualizacja, która naprawiła błędy. Wszytko po niej zaczęło być bardzo płynne, a przeglądanie stron i aplikacji stało się przyjemnością, w porównaniu do mało ekscytujących 60Hz.

Niestety niektóre aplikacje – jak sam producent podkreśla – nie obsługują większej częstotliwości wyświetlania niż 60Hz. To dlatego, że mają one ustawione ograniczenia w generowanym klatkarzu do 60 FPS. Programiści stosują to, ponieważ nie ma sensu mocniej wykorzystywać procesor, jeżeli większość smartfonów nie wyświetli większej ilości klatek – oszczędza to również baterię samego urządzenia.

Bateria

Bateria wystarcza mi spokojnie na dwa dni korzystania ze smartfona. Ogniwo jest pojemności 4300 mAh. Testy prowadziłem przy włączonym odświeżaniu ekranu 90Hz, które bardziej zużywa energię niż standardowe 60Hz. Bateria mogłaby wytrzymać znacznie dłużej przy 60Hz. Podwyższone odświeżanie angażuje procesor w większe wykorzystanie zasobów oraz sam ekran pobiera wtedy więcej energii.

Procesor w Realme 6S

Realme 6S zostało wyposażone najmocniejszy procesor, jaki mógł trafić do smartfonów w tej półce cenowej, bowiem nawet droższe modele otrzymują znacznie gorsze procesory. Sercem urządzenia jest Mediatek Helio G90T o 8 rdzeniach (2×2,0GHz + 6×2,05GHz). O ile początkowo Mediateki były bardzo słabymi jednostkami, o tyle absolutnie nie należy się bać ich obecnych generacji. Są one tańsze i wydajniejsze od Snapdragonów, obecnych w takiej samej półce cenowej. Dosłownie zawładnęły one niską i średnią półkę cenową wspaniałą proporcją ceny do wydajności.

Omawiany procesor Mediatek Helio G90T w teście AnTuTu aż o przeszło 100 000 punktów przebił swojego konkurenta – Snapdargona 662 od Qualcomma, znanego z urządzeń w podobnej kategorii cenowej, np. POCO M3. Testy wyniosły około 290 000 dla Mediateka i tylko 185 000 dla Snapdragona.

W porównaniu ze znacznie droższym i lepszym Snapdragonem 730G – Mediatek Helio G90T wciąż jest lepszy o kilka tysięcy punktów. Porównanie procesorów. Jak widać, nie ma się czego bać słysząc „Mediatek”. G90T jest świetną propozycją deklasyfikującą konkurencję. Bardzo mnie cieszy, że znalazł miejsce również w Realme 6S.

Tutaj znajdziecie porównanie obydwu jednostek.

RAM – 4GB

Urządzenie jest wyposażone w 4 GB pamięci RAM, patrząc na obecne wielkości RAM, to może wydawać się mało, jednak spokojnie wystarcza. Aplikacje są przetrzymywane w pamięci, nawet bardziej wymagające gry. Można zawsze do nich wrócić.

Wydajność

Smartfon jest szybki, nie ma na co narzekać. Myślę, że większości użytkownikom jego prędkość działania będzie odpowiadała. Jednostka, w którą został wyposażony, jest najlepszym procesorem w tej półce cenowej, a nawet i wyższej.

Aparat(y)

Jak wiadomo nie od dzisiaj. Sprawdzam z tyłu jedynie dwa aparaty – przedni i tylni główny, bo tego w 90% będziemy używać. Inne to bardziej dodatek marketingowy. Nie inaczej jest w tym przypadku.

Główny aparat spisuje się dobrze. Przy fotografowaniu ekranów może mieć problemy z wychwyceniem kolorów. I miewa problemy w słabszym oświetleniu. Generuje on wtedy sporo szumów. Jednak przy dziennym fotografowaniu, będzie jak najbardziej znośny.

Głośnik

Urządzenie posiada głośnik słabej jakosci – to jego jedyny mankament. Głośnik ustawiony na większą głośność nie zachęca do słuchania. Jest on bardziej taki, żeby był.

System i nakładka Realme 6S

System to Android 10. Na temat ewentualnej aktualizacji do najnowszej 11 nie ma informacji. Wszystko zależy w tej sprawie od producenta.

Nakładka systemowa to ColorOS v7 dostępna również w urządzeniach innej marki z grupy – Oppo (właściwie od nich się wywodzi). Nowe urządzenia Realme będą już korzystać z dedykowanej nakładki Realme UI 2.0 (jest ona na razie identyczna z ColorOS w wersji 11). Jednak omawiany smartfon korzysta z ColorOS. Przejście na nią z Samsunga nie stanowiło większego problemu. Jest czytelna i intuicyjna. Posiada wiele ciekawych opcji. Jednak jest coś, czego brak zauważyłem – jako osoba zostawiająca smartfon na noc do ładowania wolę mieć możliwość wyłączenia szybkiego ładowania – niestety takiej opcji aktualnie nie ma. Być może się to jeszcze zmieni w aktualizacjach.

Poprawki zabezpieczeń Realme 6S pochodzą z lutego 2020 roku, są świeże.

Czytnik

Jaki on jest piekielnie szybki – czytnik to klasa mistrzowska, nie myli się, jeżeli dobrze się doda wcześniej palec i ta prędkość skanowania – w połączeniu z szybkim odświeżaniem, ekran od razu ukazuje tapetę smartfona.

W znacznie droższych smartfonach widywałem znacznie gorsze czytniki.

Umiejscowienie czytnika (według mnie) w możliwie najlepszym miejscu – na boku.

Funkcje dodatkowe w Realme 6S

Smartfon posiada NFC. Co ciekawe producent celowo na polski rynek wypuścił wersję z NFC. Jak widać, doskonale zdaje sobie sprawę, że Polacy uwielbiają płatności zbliżeniowe.

Obsługuje również szybkie ładowanie. Jesteśmy go w stanie ładować z mocą 30W i taką ładowarkę otrzymujemy w zestawie. Co jest fenomenem w cenie 599zł!

Smartfon obsługuje OTG, jednak nie na pierwszy rzut oka – po podłączeniu przejściówki i np. pendrive nic się nie dzieje – opcję OTG jesteśmy zmuszeni włączyć w ustawieniach lub na pasku powiadomień. Domyślnie OTG jest wyłączone, nawet gdy podłączymy do portu urządzenia.

Smartfon obsługuje DualSim – posiada niezależne 2 sloty na karty SIM, dzięki czemu można obsługiwać dwa numery telefonu naprzemiennie. Warto wspomnieć, że poza dwoma slotami, posiada jeszcze jeden, niezależny slot na kartę SD, więc nie musimy z niej rezygnować, gdy chcemy włożyć dwie karty SIM.

Genialne podejście Realme do prywatności

Jeszcze nie spotkałem się z tak prokonsumenckim podejściem producentów do prywatności użytkownika. Na start otrzymujemy narzędzie – Menedżer telefonu, które sprawuje pieczę nad wszystkimi innymi aplikacjami. Kontroluje je i daje nam opcje całkowitego kontrolowania działań, jakie aplikacje podejmują w tle. Tak oto, gdy aplikacja InPost chciała odczytać wiadomość weryfikacyjną SMS, która przyszła na mój numer telefonu, Menedżer telefonu Realme od razu to wychwycił i jej to uniemożliwił do czasu mojej decyzji. Zapytał mnie – „Czy aplikacja InPost może odczytać tę i tę wiadomość, która brzmi następująco”.

Tak samo wbudowane narzędzie daje całkowitą kontrolę nad aplikacjami, które wymagają do śledzenia użytkownika uprawnień, np. do książki telefonicznej telefonu. Aplikacja daje opcję podstawiania im oszukanych, wygenerowanych danych, dzięki czemu użytkownik nie jest śledzony:

Przykładowo, Aplikacja Facebook wymaga dostępu do książki telefonicznej urządzenia, inaczej nie będzie chciała się uruchomić, bo to jeden z warunków jej polityki prywatności – Realme podstawi jej wygenerowaną losowo, fałszywą książkę telefoniczną. To jest GENIALNE.

Genialne rozwiązanie! Zdecydowanie popieram takie działania. Jak wiadomo stąd, Facebook szpieguje nasze działania w innych aplikacjach. Co więcej, wymaga umożliwienia opcji śledzenia, inaczej nie będziemy mogli korzystać z Facebooka. Wobec tego Realme przedstawia mu fałszywe dane. Wilk syty i owca cała. Jednak tutaj Realme bardziej jest wilkiem wobec wszystkich szpiegujących aplikacji. Zdecydowany PLUS!

Narzędzie chroni również bankowość mobilną, uruchamiając ją w wirtualnym środowisku uniemożliwiającym śledzenie, ani klawiatury ekranowej, ani samej aplikacji. Do tego środowiska nie mają dostępu inne aplikacje.

Dodatki – szybka, etui i ładowarka 30W !

Dostałem smartfona z naklejoną szybką, etui w zestawie i ładowarką 30 wat.

Tak, cena smartfona objęła również te dodatki.

Etui jest nietypowe – bo w przeciwieństwie do tych, które dostajemy do innych smartfonów, jest lekko ciemne i bardzo dopasowane, zawiera nawet logo Realme po boku.

Ładowarka naładuje baterię w godzinę. Jednak należy podkreślić, że pierwsze % baterii ładują się w kosmicznie szybkim tempie (wynika to z technologii ogniw). Widzimy na naszych oczach jak szybko rośnie każdy procent – samo oprogramowanie wskazuje, jak szybko ładowana jest bateria. Realme 6S nie ma sobie równych w tej cenie.

Podsumowanie – Realme 6S

Podsumowanie w przypadku tego smartfona jest jedynie formalnością. Serio.

Zalety:

  • Cena
  • Ekran 90 Hz
  • Mocny procesor Mediatek Helio G90T
  • NFC
  • Aparat
  • Dodatki (Ładowarka 30-watowa, etui, szkło hartowane)
  • Opcje ochrony prywatności (ewenement)

Neutralne:

  • Bateria o pojemności 4300mAh, żeby było jasne – wytrzymuje długo (dwa dni), jednak producenci, w szczególności chińscy, zaczynają umieszczać już 6000 mAh (w większych trochę smartfonach, np. POCO M3). Umieszczam ją w neutralnych, gdyż ogniwa każdej baterii z każdym ładowaniem lekko tracą na pojemności, dlatego w tym przypadku więcej oznacza lepiej.

Wady:

  • Głośnik
  • Aparat w słabszym oświetleniu lubi generować duże szumy. W dziennym robieniu zdjęć jest ok.
  • Wibracja – przypomina (i raczej jest) kręcącym się sporym silniczkiem w środku. Nie przypomina ona subtelnej wibracji z Iphonów czy Samsungów.

Patrząc na listę zalet Realme 6S, można dojść do wniosku, że producent produkuje i sprzedaje smartfony charytatywnie 😉

Ciekawostka

Cena Realme 6s to cena z VAT, czyli producent z 599zł dostaje właściwie tylko 486,99 zł, a ma do zapłaty jeszcze niemałą prowizję allegro (bo na allegro go kupiłem). Do tego dochodzi jeszcze kwestia pośrednika, który to wysłał (kupiony w oficjalnym sklepie, ale za logistykę nie odpowiada producent) 🙂

Smartfon, jako że został kupiony w Polsce, posiada 2 lata gwarancji.

Jako dowód, że został kupiony za 599zł brutto załączam skan z faktury:

Dodaj komentarz